Rotawirus u dziecka – jak ulżyć maluchowi i dlaczego nie warto zwlekać z wizytą u lekarza?

Spis treści: 

• Biegunka, wymioty i gorączka, czyli mniej i bardziej specyficzne objawy rotawirusa u dzieci
• Biegunka u dzieci – dlaczego jest niebezpieczna i jak uniknąć jej powikłań?
• Znaczenie hydratacji przy rotawirusie. Dlaczego nawodnienie to podstawa?
• Zapobieganie rotawirusowi, czyli kilka słów o szczepionce
• Ważna rola diety i opieki rodzica w leczeniu rotawirusa

Biegunka, wymioty i gorączka, czyli mniej i bardziej specyficzne objawy rotawirusa u dzieci

Zanim poznasz objawy rotawirusa u najmłodszych, warto dowiedzieć się, czym on w ogóle jest – w końcu dobrze jest poznać swojego wroga, zanim stoczy się z nim walkę. Przechodząc do sedna – rotawirus to rodzaj wirusa odpowiedzialnego za zakażenia układu pokarmowego. Najczęściej dotyka on maluchów w wieku od 6 miesięcy do 2 lat, czyli tych najbardziej bezbronnych. Na domiar złego przebieg zakażenia jest u nich bardziej gwałtowny niż u starszych dzieci, ponieważ ich układ odpornościowy nie jest jeszcze dostatecznie rozwinięty. Oczywiście nie oznacza to, że nie jest on dotkliwy również dla kilkulatków czy nastolatków. A po czym właściwie go rozpoznać? 

Dobra wiadomość jest taka, iż objawy rotawirusa u najmłodszych są na tyle charakterystyczne, że trudno je przeoczyć. Jedyny problem polega na tym, że łatwo pomylić je z innymi przypadłościami, zwłaszcza zatruciem pokarmowym. I tak naprawdę trudno się temu dziwić – w końcu przykre dolegliwości ze strony układu pokarmowego pojawiają się u nas najczęściej wtedy, gdy zjemy coś, co nam nie służy. Jak nie stracić czujności i po czym rozpoznać, że źródłem gorszego samopoczucia Twojego malucha jest rotawirus, a nie nieświeże jedzenie? Czerwona lampka powinna zapalić Ci się w momencie, gdy dostrzeżesz u niego dodatkowo takie symptomy jak: 

• bóle brzucha, 
• brak apetytu, 
• gorączka, 
• osłabienie, 
• nadmierna senność, 
• objawy infekcji górnych dróg oddechowych (katar, kaszel, ból gardła). 

Jak już wiesz, jednym z najbardziej charakterystycznych objawów rotawirusa jest biegunka. Pamiętaj jednak, że w przebiegu zakażenia zwiększa się zarówno częstotliwość wypróżniania – nawet do kilkunastu razy na dobę – jak i sam wygląd kupki. Gdy się jej przyjrzysz, to zauważysz, że jest ona wodnista i zabarwiona na żółtozielony kolor, choć oczywiście nie jest to regułą. Raczej nie dostrzeżesz w niej krwi czy śluzu. 

Biegunka u dzieci – dlaczego jest niebezpieczna i jak uniknąć jej powikłań?

Nie ma co ukrywać – przewlekła biegunka to jeden z najbardziej uciążliwych objawów rotawirusa. I to nie tylko dlatego, że pozbawia Twoją pociechę sił, ale przede wszystkim dlatego, że mocno odbija się na jej zdrowiu. Musisz mieć świadomość, że biegunka u dzieci – zwłaszcza takich w wieku niemowlęcym – jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ szybciej prowadzi u nich do groźnych powikłań, w tym odwodnienia. Nie wspominając już o bolesnych odparzeniach. Co zatem możesz zrobić, aby ulżyć swojemu maluchowi i uniknąć pogorszenia jego samopoczucia? Na szczęście jest na to kilka sposobów. 

Może wydawać się to mało prawdopodobne, ale najważniejszym krokiem przy biegunce u dzieci nie jest stosowanie specjalistycznych leków w tym antybiotyków, ale dbanie o ich nawodnienie. Biorąc pod uwagę ten fakt, dopilnuj, aby mały pacjent przyjmował odpowiednią ilość płynów, najlepiej w postaci niegazowanej wody mineralnej. Ponadto dobrze sprawdzą się tutaj napary z kopru lub rumianku, gorzka herbata oraz preparaty z elektrolitami. Ważne, aby podawać maluchowi płyny w małych porcjach, ponieważ w dużych ilościach mogą nasilić u niego wymioty.

Leczenie biegunki u dzieci powinno być dopasowane do ich wieku i stanu zdrowia. Jedno jest pewne – domowe sposoby mają sens tylko wtedy, gdy choroba ma łagodny przebieg. Jeśli samopoczucie Twojej pociechy pogarsza się z minuty na minutę, nie zwlekaj i poproś o pomoc lekarza. Największy kryzys dopadł Was w nocy? A może nie masz możliwości udać się z dzieckiem do przychodni? Nie martw się – w każdej chwili możesz zgłosić się do naszego pediatry online, który otoczy Was należytą opieką i podpowie, jakie kroki dalej podjąć. Wcale nie musisz zmagać się z tym sam!

Wizyta od 79 zł

Pediatra Express

Pediatra Standard

Znaczenie hydratacji przy rotawirusie. Dlaczego nawodnienie to podstawa?

Nawodnienie przy rotawirusie to podstawa – to już wiesz. Ale czy zdajesz sprawę z tego, dlaczego jest ona tak istotna i czym w ogóle grozi odwodnienie? Jeśli nie, to za chwilę się tego dowiesz. Zanim jednak to nastąpi, poznaj jego objawy, aby móc w porę interweniować. Odwodnienie u swojej pociechy rozpoznasz przede wszystkim po takich symptomach jak: 

• wzmożone pragnienie, 
• płacz bez łez, 
• spadek masy ciała, 
• zapadnięte gałki oczne, 
• niepokojące zmiany w zachowaniu (np. rozdrażnienie, senność, apatia), 
• zapadnięte ciemiączko, 
• suchość skóry i błon śluzowych, 
• rzadkie oddawanie moczu, 
• przyśpieszony i pogłębiony oddech, 
• zaburzenia rytmu serca.

Jako rodzic na pewno niejednokrotnie przekonałeś się, że dziecko miewa gorsze dni – tak po prostu. Czasami bywa też tak, że chętniej pije wodę lub zapomina o siusianiu – również bez głębszej przyczyny. O ile w „normalnych” warunkach takie sytuacje nie dają większych powodów do zmartwień, tak przy zakażeniu rotawirusem powinny od razu wzbudzić Twoją czujność. Dlaczego? Ponieważ świadczą one o lekkim odwodnieniu, które szybko może przerodzić się w umiarkowane, a z czasem – w ciężkie. 

Ciężkie odwodnienie to stan zagrożenia życia, które może doprowadzić do spadku ciśnienia, drgawek, zaburzeń świadomości, a nawet śmierci. Dzieje się tak, ponieważ w trakcie długotrwałych wymiotów i biegunki u dzieci dochodzi do wypłukiwania elektrolitów z organizmu, czyli niezwykle ważnych substancji, które odpowiadają m.in. za prawidłową pracę mięśni, w tym serca, mózgu i układu nerwowego. Sprawa jest na tyle poważna, że mali pacjenci niekiedy wymagają hospitalizacji i podawania elektrolitów dożylnie. 

Zapobieganie rotawirusowi, czyli kilka słów o szczepionce

Czytając o konsekwencjach i objawach rotawirusa, z pewnością niejednokrotnie zadałeś sobie w głowie pytanie, czy możesz w jakikolwiek sposób uchronić swoją pociechę przed zakażeniem. Przede wszystkim musisz uświadomić sobie, że rotawirusy są wysoce zakaźne, zatem bardzo trudno się przed nimi bronić. Myślisz o zapobieganiu rotawirusowi poprzez wpajanie maluchowi zasad higieny? Zachęcanie dziecka do częstszego mycia rąk zawsze ma sens, jednak wiedz, że nie uchroni go ono całkowicie przed infekcją. Jeśli nie zainfekuje się on poprzez wkładanie brudnych paluszków do buzi, to zrobi to poprzez polizanie zabawki czy wypicie napoju z kubeczka zakażonego kolegi – na to naprawdę nie ma reguły. Czy to oznacza, że jako rodzic nie masz żadnego pola manewru i jesteś skazany na życie w ciągłym stresie lub – co gorsza – trzymania małego człowieka pod kloszem? Na szczęście nie!

Wiedz, że w Polsce dostępne są dwa rodzaje szczepień na rotawirusa, które stosuje się u niemowlaków pomiędzy 6. a 24. tygodniem życia. W zależności od rodzaju rozkłada się je na 2 lub 3 dawki, przy czym pierwsza z nich wdrażana jest przed 12. tygodniem życia. Nie martw się – Twój maluszek nie będzie przy tym kłuty igłą, ponieważ takie preparaty podaje się doustnie. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że w większości przypadków są one dobrze tolerowane i przyjemne w smaku. Oczywiście miej na uwadze, że szczepienie na rotawirusa nie jest czymś w rodzaju pancernej zbroi, która stanowi szczelną barierę przed patogenami. Twoje dziecko może zachorować, jednak przebieg zakażenia powinien być u niego znacznie łagodniejszy – tak czy inaczej gra jest warta świeczki. 

Wahasz się nad zastosowaniem szczepionki? A może chcesz poznać więcej szczegółów na jej temat? Nie trać czasu na szukanie informacji w sieci lub – co gorsza – przeczesywanie grup w mediach społecznościowych, ponieważ kipią one od nierzetelnych danych i wyssanych z palca teorii spiskowych. Skonsultuj się z naszym pediatrą lub internistą online, którzy rzeczowo odpowiedzą na wszystkie Twoje pytania i rozwieją wszelkie wątpliwości, mając na uwadze dobro Twojej pociechy. 

Ważna rola diety i opieki rodzica w leczeniu rotawirusa

Powróćmy jeszcze na chwilę do tematu leczenia rotawirusa. Warto podkreślić, że w procesie tym istotną rolę odgrywa również odpowiednia dieta. Wbrew powszechnym opiniom całkowite odstawienie jedzenia wcale nie jest najlepszym pomysłem, chyba że masz do czynienia z silnym odwodnieniem – wtedy wprowadzenie kilkugodzinnego postu może być zasadne.

Podawaj maluszkowi lekkostrawne posiłki, np. kleik ryżowy, kaszę jaglaną czy biały makaron – ważne, aby produkty miały jak najmniej błonnika, ponieważ w przeciwnym razie mogą podrażnić już i tak nadszarpnięty układ pokarmowy. Jeśli Twoja pociecha upomina się o warzywa i owoce, podgotuj je i rozdrobnij. W przypadku niemowląt karmienie powinno odbywać się tak jak dotychczas, chyba że lekarz zaleci inaczej.

Pamiętaj, że nawet najstaranniej opracowany plan leczenia rotawirusa może nie przynieść oczekiwanych rezultatów, jeśli nie będziesz towarzyszyć swojemu dziecku w chorobie. Nauka pokazuje, że lęk separacyjny utrudnia małym pacjentom – zwłaszcza tym hospitalizowanym – szybki powrót do zdrowia. I nic w tym dziwnego – w końcu nawet najlepsze leki i suplementy nie zastąpią pełnego miłościprzytulenia mamy czy taty. 

Chciałbyś zostać ze swoją pociechą w domu, ale nie masz czasu ani możliwości udać się do przychodni po zwolnienie z pracy? W tym również Ci pomożemy! Po krótkiej rozmowie nasz lekarz wystawi Ci L4 online, abyś mógł już bez dodatkowego stresu otoczyć swojego maluszka troskliwą opieką – dokładnie taką, jakiej potrzebuje!

Bibliografia: 

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/8436708/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5858916/

https://www.medicalnewstoday.com/articles/rotavirus-poop

https://my.clevelandclinic.org/health/diseases/8275-rotavirus

https://www.termedia.pl/mz/Na-rotawirusy-Dicoflor,6636.html

https://www.mp.pl/pacjent/szczepienia/szczepienia-i-szczepionki/61310,szczepienie-przeciwko-rotawirusom

https://www.nowafarmacja.pl/blog/dieta-podczas-rotawirusa